7 lipca w południe, na dźwięk dzwonu i hejnału z wieży Mariackiej, ks. Bronisław Fidelus infułat archidiecezji krakowskiej w zastępstwie kard. Stanisława Dziwisza oraz Marian Dreszer, dyrektor Polonia Wax Museum przecięli uroczyście wstęgę otwierając pierwsze w Polsce Muzeum Figur Woskowych.
Liczni gości przybyli na oficjalne otwarcie muzeum rozpoznawali postaci reprezentantów kościoła, polityki oraz sportu. Zwiedzający, którzy tego dnia mogli zobaczyć ekspozycję za darmo, wsłuchiwali się w komentarze oraz opowieści osób, które znają lub znały prezentowane postaci. Ciekawymi opowieściami na temat ks. Góry zachwycała jego najbliższa krewna, Maria Dobrowolska.
Goście specjalni zaproszenie na otwarcie rozmawiali również ze zwiedzającymi. Wszystkich zachwyciła 10 letnia Marta, która zapytana czyją figurę chciała by jeszcze zobaczyć w muzeum, odpowiedziała bez wahania - Vaya Con Dios, po czym wykonała jeden z utworów piosenkarki w sposób tak profesjonalny, że wszyscy oniemieli.
- Ten dzień zapamiętam na zawsze – mówi Marian Dreszer, twórca i dyrektor Polonia Wax Museum. – To niezwykłe przeżycie oglądać emocję zarówno starszych ludzi jak i dzieci, które rozpoznają znane im osoby, chwytają je za ręce, robią sobie zdjęcia. Cieszę, się że praca wielu ludzi wreszcie zaczyna być widoczna i doceniana na zewnątrz. Mam nadzieję, że każdy Polak, prędzej lub później trafi do naszego muzeum i poczuje się tak jakby spotkał wszystkie te osoby naprawdę – mówi Marian Dreszer.
W zamierzeniu twórców Muzeum ma być lekcją historii dla wszystkich Polaków, zarówno dzieci, młodzieży, jak i dorosłych i najstarszych. To również projekt dla osób dobrej woli, które chcą włączyć się we współtworzenie ekspozycji, otoczenia postaci figur poprzez udostępnianie eksponatów. Dla jednych jest to poznawanie historii najnowszej przez pryzmat postaci, dla innych przypomnienie czasów, które pamiętają bardzo dobrze i przeżyli jako świadomi dorośli. Realistyczne postaci działają na wyobraźnie znacznie mocniej niż te na obrazach, grafikach, czy nawet filmach wyświetlane na ekranach telewizora, komputera, czy tabletu. To doświadczenie bezpośrednie, które odczuwa się inaczej.
Muzeum nie bez powodu zlokalizowano w samym sercu Krakowa – na Starym Rynku dawnej stolicy Polski. W kamienicy, w której mieści się muzeum, przebywał monarcha austro-węgierski cesarz Franciszek Józef I oraz car Mikołaj I Romanow. To z okien tej kamienicy w 1676 r. król Jan III Sobieski, po odebraniu hołdu od mieszczan krakowskich, przyglądał się pokazom ogni sztucznych. Teraz w komnatach kamienicy zwanej Pałacem Spiskim stoją pary prezydenckie III Rzeczpospolitej, tej Rzeczpospolitej, która przywróciła polskiemu orłowi koronę.
Skąd nazwa muzeum?
Polonia Restituta – to po Orderze Orła Białego, najwyższe polskie odznaczenie nadawane za wybitne osiągnięcia na polu oświaty, nauki, sportu, kultury, sztuki, gospodarki, obronności kraju, działalności społecznej, służby państwowej ustanowione przez SejmRzeczypospolitej w 1921 r. Nazwa muzeum nawiązuje właśnie do tego odznaczenia. To miejsce godne tych najbardziej znamienitych.
- Naród polski ma wiele znamienitych postaci – przekonuje twórca muzeum Marian Dreszer. - Już dziś w muzeum figur woskowych stoją polscy sportowcy: Lewandowski, Radwańska, Gortat, czy Małysz. To nasza duma narodowa i zasłużyli sobie na to miejsce obok takich znamienitości jak Jan Paweł II, czy Kardynał Wyszyński – mówi Marian Dreszer.
Jakie następne postaci?
Na kolejne postaci czeka aż 2000 m.kw powierzchni komnat Pałacu Spiskiego, miejsca jest więc sporo. Przemyślana ekspozycja gromadzi coraz więcej eksponatów charakterystycznych dla otoczenia czasów prezentowanych postaci. Organizatorzy apelują do wszystkich osób, które posiadają eksponaty najnowszej historii Polski i chciałyby je udostępnić, wypożyczyć lub sprzedać, aby kontaktowały się z muzeum.
- Zdobywanie prawdziwych eksponatów to bardzo żmudne, ale i pasjonujące zajęcie – przekonuje twórca muzeum Marian Dreszer.
- Figury muszą mieć ubrania, najlepiej oryginalne, dokładnie takie w jakich je oglądamy lub oglądaliśmy. Koszulę Jurka Owsiaka kupiłem w USA na aukcji, a okulary we Włoszech. To bardzo czasochłonne zajęcie – dodaje Marian Dreszer.
Jak powstają figury woskowe
Dzięki rozwojowi technologicznemu figur nie wykonuje już artysta rzeźbiarz, a zaawansowany technologicznie system komputerowy współpracujący ze skanerami obrotowymi, mieszczącymi człowieka i drukarkami 3D. Specjalna drukarka używa jako surowca mieszanki woskowo-silikonowej, barwionej w masie na kolor ciała człowieka. Zarys postaci człowieka wykonuje się w ciągu kilka dni, natomiast prace charakteryzatorskie przy zębach, oczach, rzęsach, włosach, a nawet paznokciach zajmują prawie 2 tygodnie.
Lista wybranych postaci w aktualnej ekspozycji (alfabetycznie):
Adam Małysz
Agnieszka Radwańska
Albert Einstein
Aleksander Kwaśniewski wraz z żoną Jolantą
Jan Paweł II
Jerzy Owsiak
Józef Piłsudski
KS. Jerzy Popiełuszko
KS. Maksymilian Kolbe
KS. Jan Góra
Lech Kaczyński wraz z żoną Marią
Lech Wałęsa wraz z żoną Danutą
Marcin Gortat
Matka Teresa z Kalkuty
Ojciec Tadeusz Rydzyk
Papież Benedykt
Papież Franciszek
Prymas Wyszyński
Robert Lewandowski
Siostra Faustyna Kowalska
Wojciech Jaruzelski
Każdy odwiedzający muzeum może także zgłosić własną propozycję na kolejną figurę woskową. Te najpopularniejsze na pewno doczekają się realizacji w najbliższej przyszłości.
*******************************
OMNIS ARS NATURAE IMITATIO EST
Ideą powstania Polonia Wax Museum była chęć oddania w jak najmniejszych detalach znanych postaci historycznych , świeckich i duchowych, znanych osobistości, polityków i sportowców. Chcemy, abyś mógł poczuć ich obecność, tak jakby naprawdę stali przy Tobie! Dbałość o szczegóły i najdrobniejsze elementy to nasz wyróżnik. Oryginalne stroje, atrybuty, czy dekoracje wprowadzić mają określony nastrój i pokazać naszą retrospekcję w jak najbardziej profesjonalny sposób. Przyjdź i się przekonaj.
Budować chcemy poprzez ekspozycję naszych figur poczucie dumy i tożsamości narodowej, szacunku dla postaci historycznych i naszej spuścizny. W niekonwencjonalny sposób pokazywać chcemy historię naszego kraju i świata. Kilkadziesiąt tematycznych pokoi i postaci przeniesie Was poprzez dwudziestolecie międzywojenne, II wojnę światową, lata 70., 80 i 90. do czasów współczesnych, tak aby móc podać rękę tym najwybitniejszym.
Marka Polonia Wax Museum powstała w 2016 roku zainspirowana organizacją w Krakowie Światowych Dni Młodzieży. Tym samym zaprosić chcemy na okolicznościową wystawę związaną z obchodami tego święta. Podziwiać będzie można figury woskowe prezentujące postacie trzech papieży: św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka oraz wiele, wiele innych. To dopiero początek. Stale rozwijać chcemy naszą ekspozycję, tworząc już od dziś najlepszą i największą wystawę figur woskowych w Polsce i Europie. Mamy nadzieję, że nasza ekspozycja stała i wystawy tematyczne zaspokoją najbardziej wymagających.
Więcej informacji:
http://poloniawaxmuseum.com/
https://www.facebook.com/poloniawaxmuseum/timeline
Źródło: informacja prasowa
W sobotę 23 maja z Placu Wolnica pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Krakowa wyruszy Marsz dla Jezusa. W pokojowej manifestacji wezmą udział katolicy i protestanci z różnych denominacji. Jej celem jest zwrócenie uwagi na potrzebę krzewienia chrześcijańskich wartości. Nie zabraknie również modlitwy i wspólnego uwielbienia Boga. Pochód rozpocznie się o godz. 11, by o godz. 14 dotrzeć na Bulwary Wiślane, gdzie odbędzie się koncert finałowy.
Jak twierdzi główny organizator marszu - Artur Pawłowski - jest to wydarzenie, które ma połączyć wszystkich wyznawców Chrystusa. - Zapraszamy każdego, kto ma chce uwielbić Boga. Każdego, kto pragnie by wiara, nadzieja, miłość i sprawiedliwość triumfowały w naszej ojczyźnie. Połączmy się wokół idei prawdziwie chrześcijańskiej Polski, w której słowa Jezusa stanowią podstawę etyki i moralności. Nie skupiajmy się na tym co nas dzieli, lecz na tym, który nas łączy - nawołuje Pawłowski. Udział w manifestacji w imieniu Kościoła Katolickiego zadeklarował biskup Grzegorz Ryś. - Wiara jest formą drogi. Wiara widzi w tej mierze, w jakiej się porusza. Więc być może jeśli się poruszymy wspólnie na tym marszu, to Pan Bóg da nam jeszcze coś więcej zobaczyć, niż to co widzieliśmy do tej pory - twierdzi duchowny. Obecność potwierdził już strongman, zawodnik MMA i wieloletni działacz społeczny Kamil Bazelak. Wezmą w nim udział przedstawiciele i członkowie licznych protestanckich denominacji. Na trasie zaplanowano przystanki, podczas których odbędą się modlitwy m.in. o Polskę, Kraków oraz urzędników i polityków. Bedzie można usłyszeć krótkie przemówienia osób duchownych i przedstawicieli wspólnot zaangażowanych w organizację wydarzenia.
Marsz zakończy się około godz. 14 na Bulwarach Wiślanych. Na uczestników czekać będą liczne atrakcje. Podczas finałowego koncertu na Barce Legenda zagrają m.in. MuWeBi, Michał Bukowski, raperzy Lajf i Cekaer, Grace oraz Chór Grodzka Gospel. Organizatorzy nie zapomnieli o osobach bezdomnych, dla których posiłki wydawać będą wolontariusze z Domu Łazarza - chrześcijańskiego ośrodka pomocy.
Adwokat ulicy
Inicjatorem i głównym organizatorem Marszy dla Jezusa i Kościołów Ulicznych w Polsce i na Świecie jest Artur Pawłowski - polski emigrant mieszkający w Calgary, gdzie wraz z żoną prowadzi chrześcijańską służbę dla osób bezdomnych i potrzebujących o nazwie Street Church. Dzięki jego działalności co roku wydawanych jest 200 000 posiłków dla najbiedniejszych, a przesłanie Ewangelii dociera do ludzi, którzy sami z siebie nigdy nie wybraliby się do kościoła. Owocem wspólnego zaangażowaniu Artura i jego współpracowników są liczne nawrócenia m.in. bezdomnych i dealerów narkotyków. Część z nich do dnia dzisiejszego pracuje w Kościele Ulicznym jako wolontariusze. Na walkę z charytatywną misją kanadyjskiego Kościoła Ulicznego miasto wydało już ponad 2 000 000 dolarów. Sam Artur Pawłowski otrzymał ponad 150 mandatów, 10 razy trafił do aresztu, ale nigdy nie został skazany prawomocnym wyrokiem sądowym. Jego historię w 2013 r. przedstawił Tomasz Wiszniewski w filmie Adwokat Ulicy.
Trasa marszu
Plac Wolnica, Krakowska, Stradomska, Św. Idziego, Grodzka, Rynek Główny, Wiślna, Planty, Podzamcze, Powiśle, Bulwary Wiślane
Biskup Grzegorz Ryś zaprasza na Marsz dla Jezusa w Krakowie
Artur Pawłowski zaprasza na Marsz dla Jezusa w Krakowie
Artur Pawłowski gościem programu Na poddaszu
Cz. 1: https://youtu.be/kpfj9QjjBck
Jak zwykle specjalna oferta przewozowa została przygotowana na dzień Wszystkich Świętych, jednak więcej kursow i dodatkowe linie pojawią się już w najbliższy weekend 25-26 października. - Warto skorzystać z autobusu czy tramwaju, tym bardziej, że koło krakowskich nekropolii wprowadzone zostaną znaczne ograniczenia w ruchu kołowym oraz ograniczenia w zatrzymywaniu się – mówił dyrektor Jerzy Marcinko. W sumie w okresie wszystkich Świętych będzie 16 dodatkowych linii autobusowych i 7 tramwajowych
O stosowanie się do zmienionej organizacji ruchu apelował Podinsp. Krzysztof Burdak naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji: - Do cmentarzy dojazd samochodem osobowym będzie utrudniony, czy wręcz niemożliwy. Na ulicach w rejonie nekropolii będą ograniczenia w parkowaniu. Dlatego kierowcy powinni przestrzegać oznakowania drogowego – mówił wiceszef krakowskiej drogówki.
Tegoroczną nowością będzie testowe dopuszczenie ruchu rowerowego pod cmentarz Batowicki. Przypomnijmy, że dotychczas w okresie Wszystkich Świętych jednoślady nie mogły dojeżdżać do krakowskich nekropolii.
W okolicach cmentarzy zobaczymy też więcej patroli Straży Miejskiej. Funkcjonariusze wspólnie z policjantami, będą czuwać nad porządkiem i bezpieczeństwem.
Jak co roku w okresie Wszystkich Świętych dłużej czynne będą też cmentarze. Uruchomione zostaną dodatkowe dyżury dla mieszkańców. Przypomnijmy, że od kilku lat, na stronie www.cmentarze.krakow.pl, z powodzeniem działa lokalizator grobów – narzędzie, które ułatwia znalezienie miejsca pochówku rodziny i bliskich.
GODZINY OTWARCIA CMENTARZY KOMUNALNYCH
27-30 października - 7.00-19.00
31 października - 7.00-20.00
1 listopada - od 7.00 do ostatniego odwiedzającego
2 listopada - 7.00-22.00
źródło: krakow.pl
Kraków jest jednym z dwóch miast w Polsce, obok Warszawy, w których przybywa i będzie przybywać mieszkańców, a wielu z nich to absolwenci licznych krakowskich uczelni. Problemem zwłaszcza dla młodych ludzi jest jednak brak własnego mieszkania. Sytuacji nie poprawia również program dopłat „Mieszkanie dla Młodych” ze względu na zbyt niskie limity cenowe. Firma Budimex chce zmienić tę sytuację i zapowiada inwestycję w Czyżynach – jeszcze w tym roku ruszy budowa 1374 mieszkań, a połowa z nich będzie kosztować poniżej 4,4 tys. zł za metr.
– Naszym celem jest jak najszybsze wybudowanie mieszkań i sprzedanie ich klientom. Żeby to było możliwe, musimy zaoferować jak najkorzystniejszą cenę za jak najwyższy standard. To właśnie spowodowało, że oferujemy naszym klientom
mieszkania od 4 tys. zł brutto – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dariusz Blocher, prezes zarządu Budimeksu.
Jak podkreśla Piotr Krochmal z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości, sprzedaż mieszkań w Krakowie od początku tego roku rośnie dynamicznie. W pierwszym kwartale wyniki sprzedaży zrównały się z rekordowymi latami 2006-2007. Powoduje to wzrost cen, więc wiele młodych osób chce pilnie kupić mieszkanie. Jednak do tej pory brakowało mieszkań dostępnych w ramach rządowego programu dopłat Mieszkanie dla Młodych.
Krochmal podkreśla, że młodzi ludzie czekali na nowy program dopłat, o czym świadczy duże zainteresowanie nim od początku roku. Jednak w Krakowie do tej pory niewiele osób mogło z niego skorzystać, bo limity cenowe zostały wyznaczone na niskim poziomie – nieco ponad 5 tys. zł za metr kwadratowy. Na początku roku tylko ok. 6 proc. mieszkań w Krakowie mieściło się w tej cenie. Między innymi dzięki inwestycji Budimeksu rynek może zostać uruchomiony. Sprzyja temu także prawo – w tym roku banki mogą jeszcze udzielać kredytów hipotecznych z 5-proc. wkładem własnym, od przyszłego będzie to minimum 10 proc.
– Ta propozycja jest jednym z przykładów tego, że zaczynają pojawiać się lepsze oferty mieszkań, lepiej skomunikowanych
z miastem i młodzi ludzie na pewno bardzo chętnie będą je kupować. Już pod koniec zeszłego roku chętni zapisywali się u deweloperów, którzy ogłaszali, że będą mieli mieszkania w MdM, więc widać było, że młodzi czekali na ten program – mówi Piotr Krochmal.
W Krakowie zapotrzebowanie na własne M wśród młodych ludzi jest szczególnie duże, bo to jedyne miasto poza Warszawą, w którym zgodnie z prognozami ma rosnąć liczba mieszkańców. Wynika to z dużej liczby studentów, atrakcyjnych średnich wynagrodzeń i wielu inwestycji, w tym także zagranicznych, dzięki którym powstają nowe, atrakcyjne miejsca pracy.
Inwestycja Budimeksu obejmie łącznie 14 hektarów w pobliżu lotniska w krakowskich Czyżynach. Docelowo przy ul. Orlińskiego powstanie 2150 mieszkań, a na przyległym osiedlu Avia – 1350 mieszkań. W tym roku ruszy budowa 1374 mieszkań o wartości rynkowej 300 mln zł. Ceny wynoszą od 4000 do 4800 zł za metr. Kolejne etapy inwestycji będą sprzedawane nieco drożej. W ramach projektu powstaną mieszkania od jedno- do nawet pięciopokojowych.
– Jest pełna paleta mieszkań, będą to mieszkania jedno-, dwu-, trzy- i czteropokojowe w budynkach od ulicy Orlińskiego i do pięciu pokoi w budynkach na osiedlu Avia – wyjaśnia Henryk Urbański, prezes zarządu Budimeksu Nieruchomości. –
Określiliśmy tę cenę na minimalnym, świadomie skalkulowanym poziomie. Jest to cena najniższa z możliwych, które mogliśmy zaoferować, a możliwa jest głównie ze względu na efekt skali. Poza tym my nie musimy brać dodatkowego finansowania, bo finansujemy inwestycje z własnych pieniędzy i ograniczyliśmy marże.
– Projekt Nowe Czyżyny stanowi spójną koncepcję urbanistyczną, wprowadzającą ład przestrzenny w tej części miasta. Jego dwie części – osiedle Avia i budynki przy ul. Orlińskiego – różnią się niewiele, przede wszystkim standardem i podejściem do udogodnień w postaci terenów rekreacyjnych. Głównymi elementami konstytuującymi całość projektu są: część nieczynnego pasa startowego na lotnisku w Czyżynach, przestrzeń otwarta i przestrzeń w dużej części przeznaczona na rekreację i wypoczynek – opisuje Józef Białasik, architekt.
Dariusz Blocher dodaje, że inwestycja Budimeksu jest bardzo dobrze zlokalizowana. W okolicy znajdują się centra biznesowe i handlowe, wyższe uczelnie – AWF, Politechnika Krakowska, Park Lotników Polskich i nowo otwarta hala widowiskowo-sportowa Kraków Arena. Prezes Budimeksu zapewnia, że jeżeli sprzedaż mieszkań będzie przebiegała szybko, kolejne etapy inwestycji zostaną uruchomione już wkrótce. To ma pozwolić na utrzymanie niskich cen mieszkań.
Źródło: newseria.pl